środa, 30 stycznia 2013

Dlaczego zmiany nie mogą napływać powoli,delikatnie..
cholera...
systematycznie?
kurna tsunami i rozpizdziel na maxa.
jak mam się zając ogarnianiem kuwety 
jak 99% czasu zanurzona jestem sama w sobie 
zajęta dekodowaniem treści podsyłanych mi przez mózg.
Satelity mi napierdzielają od świtu do świtu..
sypiam z otwartymi oczami.
i weź rudzielcu bądz tu normalna.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz