środa, 30 listopada 2016

"- Jaka jest twoja główna wada?
- Bycie skurw*****m w połowie.
Pojęcia nie masz jakie to upokarzające być podłym z dobrym sercem.
Strasznie rozpierdala i zabiera energię."

A.Saramonowicz 'Chłopcy'

wtorek, 29 listopada 2016

kochać kochanie


-A Kto powiedział ,że nie można kochać właśnie teraz.Jedną noc, Jeden tydzień, 34 uśmiechy czy dwa pogładzenia po włosach.
...A potem resztę życia kochać wspomnienia.-

poniedziałek, 21 listopada 2016

Trochę opadają


                                                                                                        Jednostek alkoholu:0 choć nic nie jest przesądzone, wino chłodzi się w lodówce
Wypalonych papierosów :0
Spełnionych marzeń:1
Dzień w pracy: Całkiem przyjemny
Trudno stanąć za sobą i klepnąć się w ramię.
Trudno powiedzieć sobie-- dobra robota.
Z perspektywy minionego czasu i kroków postawionych w drodze do celu -człowiek ulega modyfikacji.
Cel również.
Osiągając ten oswajamy się z nim i już myślimy o następnym, ganimy się ,że to za długo trwało...że do dupy, że beznadziejni ...że pochłonął za dużo środków..
Wystarczyłoby stanąć na szczycie i powiedzieć sobie
- jesteś tu...... powoli wdychając powietrze .
-Jesteś tu
Dzięki sobie.
Wystarczyłoby przecież przypomnieć sobie  perspektywę z dołu tą.. Przed przebytą drogą zanim podjęło się jakikolwiek krok.
-Tym samym Raz jeszcze wzbudzając w sobie od nowa pragnienie zdobycia.
Przypominając sobie moc marzenia .
Siłę motywacji nie pozwalającą zasnąć do samego świtu..
Tak proste.


Dobra robota.tylko że
Jeszcze byś mogła trochę poćwiczyć i pouczyć się angielskiego...
chuj bombki strzelił.

chyba upiekę pierniczki.

wtorek, 15 listopada 2016

ćmienie

We wtorki
obracam się na pięcie by znów to znaleźć
Kapa.
Niestety.
Nie czeka.
Nie macha.
I nie zamierza wracać
Nie lubię gdy fascynacja odchodzi
I znów przyjdzie mi
Spalać się  od nowa.

niedziela, 13 listopada 2016

Konformizm 
"Konformizm (łac. conformo – nadaję kształt) – zmiana zachowania na skutek rzeczywistego bądź wyobrażonego wpływu innych ludzi. Podporządkowanie się wartościom, poglądom, zasadom i normom postępowania obowiązującym w danej grupie społecznej. W tym rozumieniu jest to zmiana związana z faktem, że członek grupy miał początkowo inne zdanie czy inaczej się zachowywał niż grupa, a następnie je zmienił w kierunku zgodnym z oczekiwaniami grupy. "

My -dumnie wystające gwoździe !My !  Na barykady !..

Pieprzony, tani,utytłany konformizm 
Bo przecież kiedyś nazwać konformistą to jak w twarz napluć a i z kopa poprawić ...
Dziś Konformizm przystojny ulizany wchodzi na salony w garniturze Armaniego .Przyszedł pobłyszczeć ,że niby ...no wiesz ;)Umiejętność przystosowania do rzeczywistości i pseudo dorosłości.
Bo przecież ...
"domeną inteligencji jest elastyczność i umiejętność dostosowania do zmieniających się warunków zewnętrznych'".
Bo przecież...
"Wszedłeś między wrony kracz jak one..."
bo przecież ...

A gdyby tak założyć , że konformiści to genialni w swojej sztuce manipulujący społecznością non-konformiści ?To tak jakby zmodyfikować  taktykę , wyzbywając się niepotrzebnej ostentacji i emocjonalnego ekshibicjonizmu..
Wszystkie założenia w pizdu.
Względność względność wszystko względność.

Z dorosłością to też jest całkiem zabawnie.Ja Ciebie przepraszam ale , że to już?Teraz? Wczoraj?
Jutro?
Po 30tce?
Kiedy?
Dorastanie...
Odpowiesz mi ,że to długotrwały proces dostrzegalny z perspektywy czasu
sratatata po raz pierwszy
Otuż Nie zaszła we mnie żadna specjalna przemiana
może z wyjątkiem zastąpienia kilku marzeń żalem a brawury -strachem......
No i..Przestałam wymuszać słodycze płaczem ....
No i może jeszcze nie sypiam u boku misia Stevena bo zastapiłam go mniej pluszowym acz równie włochatym PetemFishkillą.

Mniej pije
Mniej palę
tyle w temacie

Jakkolwiek Pod warstwą make up'u gdzieś pomiędzy zniszczoną wódką - wątrobą 
a nieregulrnie bijącym sercem wystawiającym rachunek idei i "żyli długo i szczęśliwie"
siedzi mała Andzia wodząca za ojcem wzrokiem czekająca na kinder nispodziankę.Nie zachowuj się jak dziecko..
sratatatata po raz drugi






niedziela, 2 października 2016

Nie rozdziobią nas wrony...

                                                                                         Jednostek akoholu:0 deteox po urlopowy
                                                                                         Papierosów :0 Detox przed urlopowy
....Sami się zadziabiemy



Się Dzieje się...

Dzieje się w człowieku .
Jak zabiera się za pisanie początkowo mota się ,że niby wie...
i trochę też ,że  nie wie od czego zacząć.
Wierci się ,
drapie po głowie i finalnie idzie do kuchni zalać kawę,zajrzeć do lodówki
 czy zrobić 
coś równie niezbędnego.
No. Nie dochodzę do porozumienia z mózgiem.
Pazerny jest, łakomy jest....
Poklasku szuka
i ..Nudzi się szybko.
Ocenia, nie kocha bezwarunkowo .
Zna zazdrość , złożeczenie i niechęć.
Jestem zepsuta.
Fe ja.
fefe

sobota, 18 czerwca 2016

Z dziennika młodej wrony

Jednostek alkohoholu:0
Papierosów : 0
Romans z bohaterem książki: 1 (w zupełności wystarczy)



Też pytacie siebie czy jesteście w dobrym miejscu i czasie?
Same słowo stabilizacja i spokój budzą  ucucia pełne niepokoju i sprzeczne są , z   wykreowanym obrazem mnie przez tycią MNIE... lata temu.
Normalny plan dnia , rutyna ,gotowanie , cykliczne spotkania z poukładanymi znajomymi średnio raz w tygodniu fundują mi dawkę elektrowstrząsów.
Chcesz zafundować sobie wewnętrzny Mexyk?
Łap przepis:
Emocjonalne życie na półgwizdka. Bez regularnych wstrzyków dopaminy i endorfiny ..Z narastającą wyobraźnią i odpowiedzialnością za mniej rozgarnietych... Wymieszaj w różnych proporcjach i wła la.
Poczujesz się jak stara maleńka co marzenia zastępuje żalem ..a od tego momentu już tylko krok by w lustrze zacząć szukać zmarszczek.

I niby nie  ,że tego nie lubię. I niby nie , że to lubię.
Dualistycznie i względnie
Ba ! nie może być zbyt prosto , przyzwoicie i przejrzyście..
Rozdziera mnie potrzeba rozwijania zdolności przystosowawczej i równocześnie trolluje mnie poczucie przegranej , związanej z ugięciem karku ....
.......hah a przecież ,  to tylko element strategii
Nauka wrońskiego i sztuki latania dominują czasowo , tereminują Twój plan dnia.
Uwaga ! Możesz się zgubić.
Stracić z oczu cel . Nie zauważysz nawet gdy oblepią Cię czarne pióra
......................... i wyrośnie ostry dziób.

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

...... i " Niech po trzykroć będą przeklęci słabi, których brak wiary czyni podłymi.."

piątek, 29 stycznia 2016

O higienie słów kilka

Wstajesz rano prosisz chłopaka by zwlekł się z łóżka i zaparzył Ci kawę
......śmiało wykluczając , jakkolwiek inne motywatory będące w stanie wyrwać Twoje stopy spod kołdry.
Zimno ,wilgotno a w pomarszczonych zwojach mózgowych perspektywa 8 godzin pracy w perspektywie kolejnych 7 dni.
Szczeniaczki szczeniaczki....słodkie szczeniaczki
........................................
Pieprzyć
wizualizacje nie pomagają.
Facet pyta czemu jesteś nie miła, kot nasrał pod drzwiami, dostajesz smsa , że ktoś jednak Cię nie podrzuci do pracy - więc nie umyjesz głowy , nie zjesz śniadania. Czas ruszać,
W pracy spotykasz te same twarze, często pomarszczone i niezbyt zachwycone na Twój widok.
(8 ,5 godzin czarnej dziury)
Wracasz do domu. Odgrzewasz obiad.Codziennie ten sam...bo dieta. Bekasz. Ogarniasz kuchnię bo tego Cię nauczono.
Potem myjesz zęby ,bierzesz prysznic...
ba..być może idziesz na siłownię. Malujesz paznokcie ogarniasz pokój i  robisz te wszystkie zabiegi higieniczne , których Cię nauczono.

Nikt jednak nie nauczył Cię dbania o higienę emocjonalną...ba często nawet o niej nie słyszałeś.
W sobotę więc idziesz na piwo i chlejesz co weekend z utęsknieniem czekając na wolny weekend jak na wniebowzięcie. Codziennie też kłócisz się z mężem ,koleżanką mamą bądź babcią .
Z dętki trza spuścić. A jak.

Jakkolwiek , okazuję się ,że za nasze samopoczucie i higienę emocjonalną odpowiadają połączenia 
Żeby  był śmieszniej i w wielkim skrócie. 
Jeśli ból istnienia przygniata Cię mocniej niż mogłoby się wydawać normą. Przeżywasz każde nieprzyjemne słowo skierowane w swoim kierunku ,źle reagujesz na porażki czy stres ...a utrata bliskich wydaje Ci się nie do przepracowania...
może to oznaczać , że rodzice wychowali Cię na zbyt moralnego myślącego i obiektywnego człowieka  w wielkim stopniu upośledzając Twoje mechanizmy "iluzji i zaprzeczeń".
Mówiąc prościej nie okłamując samego siebie sprawiłeś ,że nie namnożyła się odpowiednia ilość połączeń a to zrobiło z Ciebie Wertera bądź poetę cierpiącego za miliony. Tkwisz w wiecznym dysonansie poznawczym.
By żyło się miło ze swoim ciałem i emocjonalnością należy się okłamywać . Jakie to proste.
Gdy koleżanka z pracy powie Ci , że przytyłaś - umniejsz tę postać w swoich oczach ...powiedz sobie ,że jest zazdrosna zawistna i w ogóle . Stara ,pomarszczona i ma brzydkiego męża..no i  że w ogóle  fe jest.
Wtedy pobudzisz swój mózg do zbrojenia. Powstaną połączenia a Ty staniesz się twardszy.
Brzmi idiotycznie ? strasznie? Nie moralnie?
ototo
Cóż  badania jednoznacznie pokazują , że by żyło się nam lepiej należy być IGNORANTEM.
Jakkolwiek obiektywizm nie istnieje a rzeczywistość ..właściwie jej odbiór
jest względny.Nie wiem tylko , czy teoria ta ma litość dla społeczeństwa jako całości.

Młego weekendu.

sobota, 2 stycznia 2016


Lubimy bazgrolić bo białych kartkach i lubimy moment gdy ołówki są naostrzone a kartki przygotowane. Szkoda , że kartka za kartą po bazgrolona i zmiętolona ląduje w koszu. Bo ta nasza kreska, bohaterzy buźki. Martwa natura...jakieś takie nieudolne,,
Tej Dziwnie  z twarzy patrzy ...a to koń czy pies?

Dla komfortu psychicznego czyścimy folder "kosz" na pulpicie. Analizujemy systemy. Resetujemy głowy.
Od jutra , od teraz.Zaczynamy od nowa.
Tak tak tak....
Buil shit dude

Koń czy pies? No ...jakby Pies..ale jaki ładny.. ..Hart. zuch dziewczyna...

Wgrałam sobie  nowy system i testuje czerpanie  satysfakcji z klepania się po ramieniu i podsycania auto satysfakcji po dokonaniu małych kroków. Małych kroków..Nieidealnych czasami fałszywych..czasami bolesnych..
jakkolwiek prowadzących  do miejsca w , którym się znalazłam.
Równo rok temu to była jakaś kaszana , rozmamłana ze skopaną samooceną.w miejscu .po stracie pracy..z niemalże pustą lodówką. i utraconym oparciem na liczniku.
Gdziekolwiek wyląduje -ogarnę .

Braku stagnacji Wam życzę.
Namiętności Wam życzę...
Byście jak wyjecie wyli szczerze i mokro..
a gdy się śmiejecie śmiali się rubasznie i prawdziwie.
Życzę Wam byście zawsze dużo czytali , dużo myśleli i dużo czuli
dużo rozmawiali i dużo tańczyli.
Byście nie rezygnowali ze swojej drogi tylko dlatego , że spuszczą Wam w pierdziel.. i żebyście nie dali sobie powiedzieć.. że przecież mieli rację,