środa, 30 września 2020

3 lata później czyli 29 urodziny

 

Gdy byłam dzieckiem Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego dorośli ludzie nie realizują marzeń. Jak to ? przecież to takie łatwe... Jak tylko dorosnę. No i dorosłam a Z dojrzewaniem wsprost proporcjonalnie  pojawiały się bariery i strach. Patrzenie w przyszłość z obawą.Z obawą O bliskich ,O zdrowie, o finanse, o niespełnione ambicje. Mały złośliwy gremlin rósł w siłę uporczywie drepcząc mi po piętach. Masz być taka ,siaka, w tym wieku powinnaś być juz inna. Lepsza, Mądrzejsza,Ustawiona. Miałam głowę pełną porównań do innych a raczej do ich kreacji . Czy to wszystko? Tylko na tyle Cię stać? Każdy wydawał mi się ciekawszy ..bardziej spełniony. Marnowałam energię na porównania , na wieczną ocenę siebie i swojego miejsca w układzie współrzednych. Sweet twentys

Do dzisiaj dokucza mi rozterka i pytanie do czego prowadzi minimalizm.

Gdy coś mi się udaje ,gdy patrzę na moich wspaniałych przyjaciół Od lat gryzę się z syndromem oszusta . Wszystkie codzienne czynności uprościłam , skróciłam do minimum by potem mieć za dużo czasu na myślenie. Mistrzyni drogi na skróty. Myślałam , że to sprytne bo przecież jak masz w głowie -nie musisz mieć w nogach. Obecnie sądzę , że Droga na skróty to gotowy przepis na życie bez satysfakcji.

Ułatwiamy sobie wszystko - ruch ograniczając do minimum .Potem się odchudzamy i biegamy na siłownię by dorównac kobitkom z rozkładówek.

 Mamy 1000 znajomych na facebooku a nie oznaczając daty urodzin dostajemy telefon/sms od trzech osób na krzyż. Czasami nawet wiadomość na facebooku przekracza nasze możliwości nie mówiąc o pofatygowaniu się na pocztę, kupnie kartki naklejeniu znaczka , wrzuceniu do skrzynki.

Nie potrafimy chwili spędzić w ciszy sami z sobą. Netflix ,spotify, radio,podcast.Myślimy równocześnie nie myśląc i żyjemy nie żyjąc. Tak bardzo to wszystko jest instant .

Dziś rozpoczynam ostatni rok przed 30stką . Życzę sobie i Wam duzo siły na bycie Nie-instant. Na powrót do analogowego trybu życia, analogowych relacji i emocji. Do przeżywania prawdziwych radości i smutków bez motywacji szeroko pojętych „ followersów”.Pełną parą. Nie sztuką jest zdobywać góry jesli nie  łączy się to z pokonywaniem własnych barier. Bohaterem nie jest człowiek , który nie odczuwa strachu a ten który stawia mu czoło. Do dzieła.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz