poniedziałek, 27 lipca 2015

Już któryś dzień mnie nosi by napisać o tym.
Siadam więc na chłodnej satynowej kołdrze odpalam die anter i jedziemy.
Przy odrobinie pecha znaczy się przy braku deficytu intelektualnego ,równoznacznego z chodzeniem i oddychaniem równocześnie człowiek gotuje sobie piekło na ziemi.
Wystarczy odrobina nieprzystopowanej chęci eksploracji i poznawania..odrobina wyobraźnii i newielka nadwyżka intelektualna by zacząć się spalać zbyt szybko i wypalić przed trzydziestką.
Rozwój należałoby przychamować. pewne pytania nie powinny być zadane a odpowiedzi nigdy nie powinny się odnaleźć.
I tak sobie myślę że istota kościoła ma wiele słuszności.
Jest piekło i jest niebo
...w naszej przestrzenii między usznej
. Dostosowując się do przykazań i będąc niewinną posłuszną owieczką życie klaruje się prima sort....
Tragedie znosić dzielnie,bliżniemu wybaczać ..na złą stronę nie przechodzić bo zła strona brudzi..
a brud pod poznakciami zostaje na długo..
na sekcji  poznają z jakim ziólkiem mają do czynienia
.
;)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz